Łączna liczba wyświetleń

środa, 28 września 2016

Boruto: Rozdział 41


Boruto szedł przez las  ciągle zastanawiając się nad tą osobą która także jest w stanie władać mocą Ultra-Boskiego Shinobi.
B:”Kim on może być?”'.
Po jakiś dwóch godzinach  blondyn dodarł do niewielkiego miasteczka. Mimo że było małe to postanowił założyć kaptur. Pierwsze gdzie się udało to do baru, by napełnić braki. Przy okazji spróbował się dowiedzieć o tym tajemniczym gościu.
Ba(Barman): W czym mogę pomóc?
B:Po proszę o dwie szklanki mleka.
Ba:Już się robi (odparł barman i poszedł przygotowywać zamówienie)
B:Tak właściwie, to o co chodzi z tym tajemniczym silnym osobnikiem?
Barman pod podaniu zamówieniu i rozglądnięciu się po lokalu, zaczął opowiadać.
Ba:Ponoć pojawił się jakiś niewyobrażalnie silny shinobi, który był w stanie zniszczyć w pojedynkę wioskę błyskawicy, zabił trochę shinobi a także poważnie zranił raikage.
B:Na prawdę, jest tak potężny?
Ba:Tak.
B:W takim razie dziękuje za odpowiedz i mleko, oto zapłata do zobaczenia.
Boruto opuścił lokal i miał zamiar teraz znalezienia tego Ultra-Boskiego-Shinobi.
B:”Dobra, trzeba się w końcu z nim rozprawić”
W tym czasie ten którego szuka boruto, niszczy kolejną małą wioskę.
-Proszę, nie zabijaj mnie! Na prawdę nic nie wiem o jakimś Ultra-coś tam -boskim.
-W takim razie sayonara (odparł wyszczeliwując z dłoni niebieski promień)
Krzyk kolejnej ofiary tajnego przeciwnika, rozszedł się po całej okolicy.
Przywódcy wielkich wiosek czuli się bez silni wobec jego potęgi. Ponoć jego siła jest tak wielka, że spokojnie mógłby zniszczyć ziemie, lecz o dziwo jeszcze tego nie zrobił.
Tym czasem w wiosce ukrytej w liściach, Naruto nadal nie mógł uwierzyć, że jego syn stał się zły. Po chwili do jego gabinetu przyszedł Sasuke.
SU:A ty co nadal zastanawiasz się nad sprawą boruto?
NU:Tak, wiesz to w końcu mój syn. Ochronił naszą planetę, więc nie wierze by teraz mógł tworzyć na niej taki chaos.
SU:Ja też, ale takie są niestety fakty.
NU:Zostawmy tą sprawę na jutro, robi się późno wracam do domu.
SU:Ja też tak zrobię.
Tym czasem gdzieś w lesie. Robiło się późno słońce zachodziło, więc Boruto postanowił rozbić obóz, kiedy to zrobił poszedł natychmiast spać. Rano obudził go głos wybuchu, który wybuchł dosłownie 2 metry od jego namiotu. Blondyn w mgnieniu oka się ogarnął i wyszedł na zewnątrz, ku jego zaskoczeniu naprzeciw niego stanęła osobą którą szukał. Gdyby nie parę zmian, mógłby przysiądź że przed nim stoi on sam.
-Wreszcie cie znalazłem. (odparł brunet)
B:Kim ty jesteś i czego ty chcesz?
Y:Nazywam się Yarukari i słyszałem że jesteś najsilniejszym shinobi na świecie. Dlatego chcę to sprawdzić, by się przekonać.
B:Skoro tak, to może zmienimy miejsce na bardziej odpowiednie (zaproponował z pewnym siebie uśmieszkiem )
Y:Jak sobie chcesz.
Dwaj najpotężniejsi shinobi na ziemi, zmierzali ku miejscu gdzie odbędzie się ich pierwszy poważny pojedynek.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz