B:Gdzie ja jestem? (powiedział
blondyn , który pierwszy doszedł do siebie)
Kiedy oprzytomniał, dostrzegł że
jest w podobnym lesie jak ostatnio, następnie podszedł do swoich
przyjaciół którzy leżeli nieprzytomni.
B:Sarada, Mitsuki zbudźcie się.
S:Boruto? co się stało?
M:Gdzie my tak właściwie jesteśmy?
B:Nie mam pojęcia, wydaje mi się że
w lesie w którym walczyliśmy z tym kolesiem.
M:Właśnie, gdzie on się podział?
B:Nie ważne, musimy wrócić do
wioski i zdać raport z misji.
S:Racja.
Trójka przyjaciół ruszyła do wioski, która znajdowała się kila kilometrów dalej. Gdy już do niej
dotarli przeżyli szok, gdyż ta wioska była nieco inna od ich.
S:Czy to jest wioska liścia?
B:Wydaje mi się że tak, ale jest
nieco inna.
M:Boruto, spójrz.
B:C...co jest grane? (spytał , kiedy
zauważył że na górze hokage , brakuje 3 głów)
B:Gdzie jest głowa staruszka?
S:Piątego i szóstego także nie ma.
M:To jest bardzo dziwne.
S:Zaraz, ten portal. Pamiętacie,
ten cały Kayorashi stworzył jakiś portal.
B:Racja.
M:Założę się, że to był jakiś wehikuł.
B:W takim, razie musimy pójść do
hokage i zbadać sytuacje.
Sarada i Mitsuki tylko poparli ten
pomysł kiwnięciem głowy. Po chwili Boruto spostrzegł znajomego z
akademii, który szedł ze swoją drużyną, natychmiast podszedł
do niego i się przywitał.
B:Cześć Shikadai.
Shi:Sorry ale mnie z kimś pomyliłeś, jestem Shikamaru.
B:Shikamaru, czyli że jesteś oj.....
Nie dokończył gdyż przerwała mu
czarnowłosa uchiha.
S:Lepiej nie opowiadaj mu o niczym z
naszych czasów, bo możemy sporo namieszać.
B:Rozumiem.
A(Asuma):O widzę że jesteś
spokrewniony z czwartym hokage, mam racje?
B:Tak.
A:Obecnie, jest w gabinecie możesz
go odwiedzić. Na pewno ucieszy się na twój widok, a teraz wybacz
muszę lecieć.
Na to zdanie cała trójka była w
szoku, teraz byli pewni że się przenieśli w czasie. Nie
zwlekając wszyscy udali się do gabinetu hokage. Ludzie dziwnie się
zachowali patrząc na nowo przybyłych, w końcu dotarli pod drzwi
czwartego od razu zapukali, a po otrzymaniu zaproszenia weszli do
drzwi, byli w jeszcze większym szoku, gdy zobaczyli na żywo
czwartego.
Min(Minato):Witajcie, co was do mnie
sprowadza? (odparł mierząc wszystkich wzrokiem, najdłużej
wpatrywał w blondyna, o podobnych rysach twarzy oraz takim samym
kolorze oczu)
Min:Przepraszam że tak od razu, ale
jak się chłopcze nazywasz? (spytał się patrząc ciągle na
blondyna)
B:Ja, nazywam się Boruto Uzumaki.
Imie i nazwisko wypowiedziane przez
Boruto, mocno zszokowało przywódce wioski.
Min:Bo..ruto U...zu.maki? Kim są twoi
rodzice, jeśli mogę wiedzieć?
B:Hinata Uzumaki oraz Naruto Uzumaki .
Teraz hokage aż opuścił papiery
które przeglądał, tak bardzo był w szoku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz