Łączna liczba wyświetleń

sobota, 9 kwietnia 2016

Boruto Inna Rzeczywistość:Rozdział 2

Min:Skąd wy jesteście?
S:Kiedy wracaliśmy do naszej wioski, walczyliśmy z jakimś zamaskowanym przeciwnikiem o imieniu Kayorashi, gdy go pokonaliśmy on stworzył jakąś technikę która nas wchłonęła i wypuściła nas w tym samym miejscu, jednak kiedy przeszliśmy do tej wioski, ona znaczącą się różniła od naszej, u nas jest już siódmy hokage, a tutaj nadal czwarty.
Min:Rozumiem, to pewnie legendarna technika przenoszenia w czasie, tylko mędrzec sześciu ścieżek potrafił ją wykonać.
B:Czy istnieje sposób, na to by wrócić do naszych czasów?
Min:Tego nie wiem, ale spróbuje coś wymyślić, do tego czasu może zostaniecie w naszej wiosce?
Cała trójka po wymienieniu ze sobą spojrzeń, od razu się zgodziła.
Min:Dobrze, to może w takim razie ty Boruto, zgadza się?
B:Tak.
Min:Co ty na to, byś zamieszkał ze mną i moją żoną Kushiną?
B:Ja? Naprawdę?
Hokage tylko kiwnął głową.
B:Dziękuje yondaime, nie wiem co powiedzieć.
Min:Nic nie musisz mi mówić. I nie nazywaj mnie czwarty, mów mi dziadku.
B:Dobrze Dziadku.
Min:A co do ciebie Sarado, ty należeżysz do Klanu Uchiha, też mam dla ciebie mieszkanie oraz dla ciebie Mitsuki, zaraz kogoś wam przyprowadzę.
Po chwili do gabinetu wszedł mężczyzna, na oko miał może ok 18-lat. Ubrany w czarną koszulkę i tego samego koloru spodnie, czarne długie włosy związane w kucyk oraz czarne jak smoła oczy.
Min:Poznajcie, oto Itachi Uchicha.
Tym razem wymienione imię i nazwisko zaskoczyło Saradę, jej ojciec Sasuke nie raz wspominał o swoim bracie.
Min:Witaj Itachi, zaprowadzisz tych dwoje pod podany adres który jest na kartce.
I:Tak jest hokage-sama, przepraszam ale jeden z tych adresów znajduje się na posesji mojego klanu?
Min:Tak, ta dziewczyna jest także członkinią klanu Uchiha, i dlatego właśnie chcę by zamieszkałą tam resztę ci opowiem później.
I:Rozumiem, w takim razie chodźcie.
Min:A ty Boruto, chodź zabiorę cię do domu za pomocą Hirashinu, złap mnie za ramie.
B:Dobrze.
Minato momentalnie przeniósł się do jego domu, Kushina była w kuchni i robiła obiad.
Ku:Co tak szybko, nie miałeś zostać dłużej?
Min:Podejdź, mamy gościa.
Kushina na wzmiance o gościu, od razu pojawiła się w salonie, kiedy go zobaczyła, także była w nie małym szoku.
Ku:Kim jest ten chłopiec?
Min:Poznaj, to jest nasz wnuk z przyszłości Boruto Uzumaki .
B:Dzień Do....
Nie dokończył gdyż Kushina się na niego rzuciła i mocno go uściskała.
B:Prosze pani, ja się dusze.
Ku:Oj wybacz, i nie nazywaj mnie panią mów mi babciu.
B:Dobrze.
Min:W takim razie ja was zostawiam i wracam do swoich obowiązków, do zobaczenia później. (powiedział i zniknął w złotym błysku)
B:Babciu, mam pytanie?
Ku:Tak pytaj śmiało.
B:Co się stało z moim ojcem Naruto?
Na wzmiankę o Naruto, twarz Kushiny zrobiła się smutna.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz