Łączna liczba wyświetleń

środa, 28 grudnia 2016

Rozdział:65

Boruto oraz Yarukari po rozgrzewce postanowili walczyć na poważnie, i to bez wchodzenia w swoje ostateczne formy. Oboje wybili się w powietrze, tam zaczęli wymieniać ze sobą ciosy. Yarukari walnął blondyna w brzuch, ten oddał mu waląc w twarz, następny w podbródek, drugi w żebra, na koniec walnęli się oboje w twarz, po czym odlecieli od siebie. Kiedy Boruto postanowił złapać oddech, Yarukari momentalnie pojawił się przy nimi i łapiąc go za twarz, uderzył nim o ścianę areny, tam zaczął walić pięściami po twarzy.
S:Jak na turniej, to oni chyba trochę przesadzają.
M:Masz racje, wyglądają jakby chcieli się pozabijać.
Boruto po oberwaniu sporej ilości razy w okolice twarzy, walnął z główki a następnie odepchnął stopami Yarukariego, po czym stanął na nogi.
B:Nie źle, widzę że się poprawiłeś.(powiedział ścierając stróżkę krwi z ust)
Y:To samo.
Boruto oraz Yarukari uwolnili maksymalnie swoją chakrę, po czym ponownie ruszyli do ataku. Walka była bardzo wyrównana, jak jeden atakował to drugi parował lub unikał, to samo działało w drugą stronę.
Sę:Co za niesamowity pojedynek, wiedziałem że finał będzie spektakularny ale nie że aż tak.
Kiedy po ciosie od Boruto, Yarukari leciał w stronę ziemi, tam już na niego czekał blondyn z aktywowanym rasenganem w ręce. Jak już miał zadać mu cios, brunet zdołał go zablokować swoją jakoś techniką, którą wyglądała jakby czarny rasengan. Nastąpiła średniej wielkości eksplozji, która oderwała od siebie przeciwników. Blondyn pierwszy stanął na nogi, mimo swojego zmęczenia nadal był gotowy do walki. Chwilę później brunet zrobił to samo, również był mocno zmęczony.
B:Co, masz już dość?
Y:Jeszcze czego.
B:Tak myślałem.
Yarukari nabrał powietrza do ust, po czym chwilę później ogromną falę ognia z ust.
B:A to coś nowego, że ty posiadasz władzę na ogniem.
Boruto skontrował jego atak uderzając w niego pięścią, po tym ciosie fala się rozproszyła, tworząc tylko dużo pyłu.
Y:Czas to za kończyć (powiedział, po czym wystawił przed siebie swoje ręce )
Po chwili w nich pojawiła się kula, która z każdą chwilą zmieniała swój rozmiar, następnie wokół niej pojawiły się fioletowe wyładowania elektryczne.
NU:Ten turniej robi się niebezpieczny, jak tak dalej pójdzie do wioska znowu będzie w gruzach.
Boruto w odpowiedzi na ten atak, stworzył w swoich dłoniach kule z 5 natur chakry.
Y:Zdychaj, Borutooooo!
B:Yarukariiiiiiii!
Oboje wystrzelili w siebie swoje najpotężniejsze techniki, kiedy się ze sobą zderzyły nastąpiła ogromna eksplozja, która o mało a nie zniszczyła całej areny, widzowie musieli zasłonić twarz by nic im do ust czy oczów nie wpadło.
S:To są jakieś żarty.
Sak:Czy ich siła, ma jakieś granice?
Kiedy dym opadł naprzeciw siebie nadal stali na nogach, pomimo ich ostatniego ataku, mieli tylko zadyszkę.
B”Gdybym użył tej techniki w zwykłej formie, to prawdopodobnie bym był już nie przytomny, jak dobrze że walczymy tylko w forma Ultra-Shinobi.
Y:Nadal żyjesz, myślałem że już wysłałem cię na tamten świat.
B:Jak widzisz, mnie nie tak łatwo zabić.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz