Łączna liczba wyświetleń

sobota, 22 kwietnia 2017

Rozdział: 97

Minęło kilka dni od kiedy Boruto opuścił wioskę, właśnie docierał do wyznaczonego przez hokage miejsca. Kiedy dotarł na nie, musiał sekundę później uniknąć kopnięcia. Gdy spojrzał na miejsce w którym stał wcześniej, spostrzegł jakąś postać (na oko była w jego wieku, miała średniej wielkości czarne włosy, tego samego koloru oczy, ubrany w czarną bluzkę z białą kamizelką oraz czarne spodnie). Boruto kojarzył to postać.
BU:Kim jesteś?
Y:Nazywam się Yarukari.
BU:To ty jesteś tym który zabija każdego kto tu przybywa?
Y:Dokładnie i to samo się tyczy ciebie. (odparł po czym ruszył na Boruto)
Brunet był niesamowicie szybki, jednak blondyn bez problemu zablokował jego atak. Yarukari na tym nie poprzestał i próbował kopnąć go z boku głowy, jednak Boruto ponownie swoją ręką zablokował jego cios.
Y:Jednak nie jesteś taki najgorszy. (powiedział po czym odskoczył od niego)
BU:Ty Także.
Tym razem to Boruto rzucił się do ataku i zaczęła się wymiana ciosów, Yarukari starał się blokować albo unikać. Po wspólnym walnięciu się w twarz, oboje odskoczyli od siebie.
Y:”Ten gość jest całkiem nie zły, mam dziwne przeczucie że jakbym już kiedyś z nim walczył”
BU:”Dobry jest. Chociaż czuję że jakbym go skądś znał”
Y:Dobra, co powiesz na to. (powiedział po czym wystrzelił błyskawicę w stronę Blondyna)
W odpowiedzi na ten atak, Boruto złączył se sobą swoje dłonie, po chwili otoczyła go jakby ściana z powietrza która odbiła atak. Gdy ściana zniknęła blondyn również.
Y:Co jest, gdzie on się podział?
Blondyn momentalnie pojawił się za swoim przeciwnikiem z gotowym rasenganem w ręce.
Y:”Szybki jest”
W ostatnim momencie w dłoni Yarukuriego pojawił się coś na kształt miecza z błyskawicy, kiedy zderzył się z rasenganem Boruto nastąpił wybuch który odepchnął obu od siebie.
Y:Jesteś silny, nie pamiętam z kim ostatnio tak wyrównanie walczyłem, ale wiedz że nie użyłem jeszcze pełni swojej mocy.
BU:Co? „Nadal coś ukrywa?”
Y:Patrz teraz! Haaaaaaaaaaaaaaaa! (krzyknął koncentrując swoją energie)
Cały teren zaczął się trząść, chwilę później bruneta otoczyła fioletowa aura wraz z wyładowaniami elektrycznymi, jego włosy zaczęły falować do góry.
BU:C....co to są moc, co tu się do cholery dzieje?
Y:Hahahahahahaha, teraz ci pokaże moc legendarnego Ultra-Shinobi! (oznajmi z pewnym siebie uśmieszkiem)




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz