Łączna liczba wyświetleń

sobota, 22 października 2016

Boruto:Rozdział 47

Boruto i Alie wracali do Konohy, czerwonowłosa była ciekawa jej nowego miejsca zamieszkania, więc postanowiła wypytywać swojego nowego przyjaciela o szczegóły.
A:Powiedz Boruto, jaka jest ta Konoha?
B:Hmmm? Jest to wioska jak każda inna, budynki, restauracje, budynek Kage, gorące źródła. Znajdziesz pewnie coś dla siebie.
A:Tyle to i ja mogłam się domyśleć.
Skacząc tak po drzewach i rozmawiając z Allie, Boruto nie spostrzegł że ktoś zbliża się do niego, ta osoba tak samo była myślami gdzie indziej, parę sekund oboje na siebie wpadli.
B:Ałuu, uważaj jak idziesz ślepoto. (powiedział, masując się za głowę)
S:Coś ty powiedział. (powiedziała osoba tonem, który blondyn doskonale znał, także masując się po głowie)
B:Sarada?
S:Aa to ty Boruto (powiedziała i od razu przytuliła się do blondyna)
B:Co ty to w ogóle robisz?
S:Nudziło mi się, więc postanowiłam ruszyć i tobie pomóc.
B:Ale przecież mówiłem jakie to niebezpieczne.
S:Ale ja mam to gdzieś, ja nie jestem jaką słabą Kunoichi, płynie w moim krew klanu Uchiha.
B:Dobra nie ważne.
A:Przepraszam, kim jest ta dziewczyna?
B:Alie, to moja żona Sarada ,Sarada to Aliie to ona mnie wyleczyła po ostatniej walce.
Po przedstawieniu się, cała trójka wracała do wioski. Po jakiś dwóch godzinach robiło się późno, z tego powodu Boruto zarządził rozbicie obozu, dziewczyny bez żadnej dyskusji się zgodziły. Po rozbiciu, blondyn podszedł do leżącego niedaleko jeziorka, zdjął swe ubranie i bez zastanowienia do niego wskoczył. Była piękna pogoda, mimo że był wieczór. Niebo rozświetlały gwiazdy, oraz w pełni księżyc. Ten widok zachwycał blondyna. Po niedługim czasie do niego dołączyła czarnowłosa dziewczyna, która także weszła do jeziora i wtuliła się w ciało swojego męża.
S:Nad czym tak rozmyślasz ,kochanie?
B:Mam złe przeczucia.
S:Czemu? Przecież pokonałeś tego gościa, który cię wrabiał?
B:Nie wiem, ale coś od pewnego czasu nie daje mi spokoju.
S:Jesteś po prostu trochę ze stresowany, powinieneś się rozluźnić (powiedziała, siadając na kolanach blondyna 
B:Sarad.......
Nie dokończył, gdyż czarnowłosa złożyła na jego ustach pocałunek. Następnego dnia po wspaniałej nocy, Boruto oraz Sarada wrócili do obozu, tam już na nich czekała Alie.
A:A gdzie wy się podziewaliście całą noc, zaczęłam się denerwować?
S&B:Wybacz, zabłądziliśmy trochę (odparli, lekko się rumieniąc )
Alie:Najważniejsze, że w końcu jesteście.

Po zjedzeniu śniadania i ogarnięciu obozowiska, cała trójka ponownie ruszyła do wioski liścia.  

1 komentarz:

  1. Piszesz świetne opowiadania Boruto. Bawet jeśli nie cieszą się one dużą popularnością dalej rób to co robisz bo jest to świetne. Jeden mały minus- Trochę przesadzasz z siła Boruto.

    OdpowiedzUsuń