Łączna liczba wyświetleń

środa, 7 czerwca 2017

Rozdział: 110

W czasie walki Boruto oraz Yarukariego z Kawakim, we wiosce liścia albo raczej tego co z niej pozostało, mieszkańcy dzięki pomocy medycznej dochodzili powoli do siebie, w tym również Sarada oraz Kagari.
S:Gdzie my jestesmy?
SH:Spokojnie, Mitsuki was tu przyniósł.
S:Mamo? Boruto, co z Botuto?
M:On dalej walczy z Kawakim.
S:Co, idę mu pomóc.
SU:Nawet o tym nie myśl.
S:Ale Ojcze, on tam sam walczy?
SU:Spójrz na siebie, ledwo uszłaś z życiem. Czy byłabyś w twoim obecnym stanie coś zdziałać?
S:N...nie.
SU:No właśnie.
SH:Pozostaje nam wierzyć i zostawić wszystko w rękach Boruto.
Tym czasem na polu walki, Boruto oraz Yarukari uwalniając swoją pełną moc Ultra-Shinobi ruszyli na Kawakiego, zmieniając co chwile swoją pozycje. Kawaki był chwilowo zdezorientowany, po chwili dostał cios w twarz od Boruto, sekundę później dostał kopniaka od Yarukariego lecąc kilka metrów dalej i co chwile odbijając się od ziemi. Nim Kawaki złapał równowagę, przed nim pojawił się Boruto i kopnął go w klatkę piersiową wybijając w powietrze, następnie oboje pojawili się nad nim i podwójnym kopniakiem posłali go na ziemie.
KK:”N...nie, to się nie może dziać, nie wierze.”
Y:Zakończmy to Boruto.
BU:Racja, najwyższa pora kończyć.
Boruto stworzył w jednej dłoni Chidori, natomiast w drugiej Rasengana, po czym złączył je ze sobą.Yarukari złączył swoje dłonie nadgarstkami, po czym pojawiła się w jego dłoni kula energii. Oboje wystrzelili promienie ze swoich technik, kiedy trafiły w przeciwnika nastąpiła wielka eksplozja.
Kiedy dym się rozwiał, w tym samym miejscu stał Kawaki, z tą różnicą że jego ciało było całe poranione i po okrwawione.
KK:Nie źle, nie spodziewałem się że jeżeli zaczniecie walczyć razem to tak się to skończy, ale ja jeszcze nie pokazałem swojej pełnej mocy.
BU:Co?
Y:Czyli chcesz powiedzieć, że przez ten czas się z nami tylko bawiłeś?
KK:Dokładnie, ale wygląda na to że żarty się chyba skończyły.
Kawaki zaczął uwalniać swoją prawdziwą moc, jego ciało zaczęło się zmieniać. Włosy stały się dłuższe i zmieniły kolor na czerwone, skóra stała się czarna, z czoła do szczęki poprzez oczy pojawiły się fioletowe paski, wokół oczów zielone obwódki, źrenice stały się pomarańczowe, z pleców wyrosły rogi, tworzące nad nimi wielką aureole.
Y:C...co tu się dzieje?
BU:Jego moc znacząco wzrosła, jak to jest w ogóle możliwe.
KK:Przepraszam że tyle musieliście czekać, ale tym razem pokaże swoją pełną moc.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz