KK:Nie ważne kim jesteś i tak mnie
nie pokonasz.
Y:Jesteś tego pewien, zatem się
przekonajmy.
Kawaki wystrzelił w stronę Yarukatego
fale uderzeniową, ten w odpowiedzi się uśmiechnął i ruszył na
nią jednocześnie się przebijając przez nią, co mocno zszokowało
Kawakiego, następnie Yarukato pojawił się przed nim i zaczął na
niego nacierać, Kawaki teraz ledwo parował jego ataki, następnie
Yarukato kopniakiem powalił przeciwnika na ziemie.
Y:Co się stało z tą całą mocą,
którą jeszcze chwile temu władałeś? Czyżbyś był zaskoczony
moją?
KK:Zaraz gorzko pożałujesz swoich
słów. (odparł wybijając się w powietrze)
Następnie złożył ze sobą swoje
dłonie.
KK:Chibaku-Tensei! (powiedział tworząc
kilka czarnych małych kul energii)
Po chwili każda z tych kul zaczęła
przyciągać do siebie części ziemi odrywając się od nich tworząc
średniej-wielkości meteoryty, kiedy zostały stworzone wysłał je
na przeciwnika.
Y:Myślisz że takim czymś mnie
pokonasz? Tajuu Kage Bushin No Jutsu!
Yarukato stworzył 10 klonów, po czym
każdy zaczął tworzyć w dłoni Raseshurikena, kiedy jest stworzył
rzucił nimi w meteoryty, po uderzeniu pojawiły się pęknięcia a
następnie rozbłysło jasne światło. Zwykli ludzie którzy
znajdowali się najbliżej pola walki musieli zasłonić oczy żeby
nie oślepnąć.
Tym czasem we wiosce liścia wszyscy
wpatrywali się w to światło.
SH:Co tam się dzieje?
KH:Tam musi odbywać się naprawdę
niesamowita walka.
T:Tak, nawet tutaj jestem w stanie
odczuć co tam się dzieje.
S:Boruto...
W tym czasie Kawaki był zaskoczony tym
co zrobił jego przeciwnik, nim się zorientował Yarukato pojawił
się przed nim i walnął go w brzuch, następnie z łokcia w kark,
na tym nie poprzestawał i z niesamowitą prędkością atakował
Kawakiego z każdej strony, kiedy ten chciał go zaatakować Yarukato
uniknął jego ciosu odskakując na bok, nie czekając na nic kopnął
go z pięty w plecy posyłając na ziemie. Następnie w jednej dłoni
stworzył chidori a w drugiej rasengana, po czym je połączył. Teraz
zamiast kuli, powstała strzała.
Y:Ultra-Chidogan-Shot! (powiedział
wystrzeliwując strzałę)
Kiedy technika trafiła w przeciwnika
nastąpiła ogromna eksplozja, która zniszczyła sporą część
terenu. Gdy dym się rozwiał, z krateru wyszedł Kawaki, z tą
różnicą że za plecami nie miał już aureoli.
Y:Ale z ciebie uparciuch, nie sądziłem
że uda ci przetrwać mój najpotężniejszym atak, jestem pod
wrażeniem. Lecz drugiego tego ataku na pewno nie przeżyjesz.
(powiedział ponownie wykonując ostatni atak)
Jednak nim Yarukato miał ponownie
wystrzelić strzałę, fuzja się skończyła.
BU:C...co?
Y:Co się dzieje?
BU:Wygląda na to że czas fuzji się
skończył.
Y:Cholera, a mieliśmy taką okazję by
go wykończyć.
Nim Boruto oraz Yarukari zdołali coś
zrobić, między nimi pojawił się Kawaki i wystawił swoje dłonie
naprzeciw nim
KK:Shinra-tensei. (powiedział
odpychając ich)
Następnie w ułamku sekundy pojawił
się za Yarukarim i przyłożył do jego pleców dłoń, po czym
poraził go błyskawicą, Yarukari sparaliżowany padł na ziemie.
Y:Szlag!
KK:Po leż sobie, ja później się
tobą zajmę, pierw zabije Boruto.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz