Boruto z resztkami sił ale nadal
stanął na nogi.
KK:Widzę że już ledwo stoisz na
nogach, zrób sobie i mnie tą przyjemność i odpuść.
BU:Nigdy, będę walczył do końca.
KK:Jak chcesz.
Kawaki w ułamku sekundy pojawił się
przed Boruto i chciał go zaatakować, ten jednak się uchylił przed
jego pięścią i próbował go zaatakować w brzuch, niestety jego
pięść została zablokowana.
KK:Takie coś na mnie już nie
podziała. (odparł i przyłożył do ciała blondyna rękę
wysyłając wiązkę energii)
Nastąpiła średniej wielkości
eksplozja która odepchnęła Uzumakiego na sporą odległość.
Kawaki na tym nie poprzestawał i wystrzelił kilka mini włóczni,
kiedy wbiły się wokoło blondyna nastąpiła kolejna tym razem
większa eksplozja. Boruto udało się uniknąć, przesyłając
chakre do nóg i wejść na skalistą ścianę. Kiedy zajął się
szukaniem przeciwnika, on momentalnie pojawił się przed nim i
chwycił go za twarz, po czym przebijał nim ścianę.
KK:Widzisz, ty jesteś już na
rezerwie, a ja mam jeszcze sporo energii. (powiedział rzucając go z
sporej wysokości)
Boruto spadając zauważył duży las
więc postanowił wykorzystać go by się na chwile skryć i
zastanowić się co dalej.
BU:”Cholera, i co ja mam teraz
zrobić?”
Kawaki zaczął lewitować nad lasem i
go niszczyć swoim technikami.
KK:Co jest Boruto, chowasz się czy
walczysz? Jeśli zaraz nie wyjdziesz to polecę i zacznę wybijać
twoich przyjaciół.
Ostatnie zdanie mocno ruszyło
blondyna, i zaczął wyobrażać sobie tą sytuację, wtedy coś dziwnego poczuł w sobie, i bez zastanowienia
wyszedł z kryjówki.
KK:Więc w końcu się pokazałeś,
świetnie. (powiedział rzucając się od razu do ataku)
Kiedy Kawaki miał zadać cios
Uzumakiemu, ten od tak złapał jego pięść.
KK:Co?
BU:Nie pozwolę tobie skrzywdzić moich
przyjaciół, ani nikogo innego
. (powiedział z powagą w głosie)
KK:”Jego strach i wątpliwości
zniknęły, co się tu stało?”
Nagle ciało blondyna otoczył strumień
powietrza który unosił kamienie i skrawki ziemi oraz powodując
spory wstrząs, zaraz potem ciało Boruto zaczęło świecić jasnym
światłem.
KK:C...co się tu dzieje, czuje jak
jego moc wzrasta?”
Po kilku minutach światło zaczęło
znikać pokazując nowy wygląd Boruto (miał na sobie czarny strój
który obejmował tułów, ręce po nadgarstki oraz nogi do
świecących się na niebiesko butów, na ten strój miał nałożoną
jasno-niebieską kurtkę, jego włosy stanęły do góry i również
zmieniły kolor niebieski (błękitny), do tego stały się bardziej
święcące, źrenice także były niebieskie, za plecami pojawiły
się 9 czarnych mały kul.)
KK:Jak to możliwe, kim ty jesteś?
BU:Nazywam się Boruto Uzumaki, i teraz
pokaże tobie prawdziwą moc Tenseigana.
Boruto (Tenseigan Chakra Mode)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz