Prawdziwa twarz
Kayorashiego została w końcu ujawniona, lecz jej widok mocno
wszystkich zaskoczył. Twarzy przypominała Naruto, posiadał także
po trzy charakterystyczne wąsiki, różnicą było to że posiadał
czarne włosy, oraz w jednym oku Sharingana a w drugim Rinnengana.
NU:Jak to możliwe, że
wyglądasz podobnie do nas.
KY:Hehehe to proste,
kiedy się obudziłem z hibernacji, kolejne kilkanaście lat
poświęciłem na badania. Dzięki pewnej osobie zwanej Orochimaru,
mogłem udoskonalić je, biorąc od niego próbki waszego DNA i je w
sobie wczepiając. W skutkach doszło do tego, że mój wygląd się
zmienił. Prócz tego moja siła wzrosła o kilkaset razy.
SU:Teraz to wszystko jest
jasne. Naruto, musimy zacząć walczyć z nim na poważnie, bo
inaczej może to się źle skończyć.
NU:Racja (odparł
uruchamiając Tryb Kuramy Sześciu Ścieżek [wygląda tak jak w
Anime])
NU:No to dzieła.
SU:Tak.
Obaj przyjaciele ruszyli
na swojego przeciwnika, na początku nacierali na niego walką w
ręcz. Kayorashi doskonale parował ich ataki. Po chwili z ziemi ku
jego zaskoczeniu, wyskoczyło kilkadziesiąt klonów Uzumakiego,
które zaczęły zadawać ciosy i kopniaki przeciwnikowi. Ten
zdezorientowany nie wiedział co się dzieje przez chwile , lecz gdy
tylko się zorientował.
KY:Shinra Tensei!
Większość klonów
zostały odepchnięty i zniszczone. W tym samym czasie w ręce
Oryginału pojawił się Ogromny Raseshuriken w stylu lawy. Sasuke
postanowił odwrócić Kayorashiemu uwagę i dzięki swojemu
Rinnenganowi w mgnieniu oka pojawił się przed nim i rozpoczął z
nim starcie. Oboje wymieniali się ze sobą ciosami oraz jakimiś
technikami, walka była bardzo wyrównana.
NU:Senpou:Yoton
Raseshuriken (krzyknął i rzucił w niego , swoją techniką )
KY:Co?
SU:Tym razem nie
uciekniesz, jesteś nasz.
KY:Nie byłbym tego taki
pewien?
SU:Co?
KY:Shinra Tensei!
Uchiha został
odepchnięty na kilka metrów natomiast technika wchłonięta.
NU:Szlak, było blisko.
(odparł ciężko dysząc )
Sasuke oraz Naruto
zaczęli ciężko dyszeć, zauważyli że mają coraz mniej energii.
SU:Walka z nim nie ma
sensu. On dzięki naszym genom zna każdy nasz styl walki.
NU:Ja się tak łatwo nie
poddam, wciąż mam coś w zanadrzu. Kage Bushin No Jutsu!
Naruto stworzył osiem
swoich klonów, po chwili każdy z nich z osobna, zaczął tworzyć
Raseshurikena połączonego z chakrą każdej z 9 ogoniastych bestii.
KY:Co to za technika,
ich chakra jest zbyt potężna.
NU:Ciekawe co powiesz na
to, Senpou:Cho Bijuu Rasenshuriken! .
Każdy z klonów oraz
Naruto rzucił swoją technikę, nastąpiła gigantyczna seria
eksplozji. Blondyn spodziewając się że to może go nie zniszczyć, stworzył dodatkowo ogromną bijuudame, dodając do niej resztkę
chakry innych bijju, który zachował w rezerwie. Sasuke podpalił
ją dodatkowo swoim Amaterasu. Gdy Naruto spostrzegł lokalizacje
Kayorashiego, natychmiast wystrzelił bijuudame. Po chwili
nastąpiła podobnej wielkości eksplozja. Wygląd Naruto wrócił
do normy i padł od razu na kolana, to samo zrobił Uchiha. Oboje
ciężko oddychali.
NU:To koniec.
SU:Tak.
KY:Hahahahahahah
chcielibyście. (powiedział jakiś głos ukryty w dymie)
NU:To jakieś żarty.
KY:Teraz to mnie
rozwścieczyliście.
Z dymu wylazł Kayorashi
jego ubranie częściowo było zdarte, w swoich dłoniach stworzył
ogromną kulę energii, gdy już miał ją wystrzelić, ktoś
kopnął go w twarz.
KY:Co ? To nie możliwe to ty?
Dorosły Naruto (Six Paths Mode/Rikudo Mode)
Kayorashi
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz