Łączna liczba wyświetleń

sobota, 30 lipca 2016

Boruto Nowe Pokolenie:Rozdział 32

Boruto jak i Kayorashi zaczęli ich starcie brać na poważnie.
KY:Więc to prawda , stałeś się tym legendarnym Ultra-shinobim.
B:Skąd ty wiesz o tym?
KY:Czytałem księgi, zresztą nie ważne.
B:Hehehe, rozumiem  ty także masz w sobie geny mojego klanu, więc nic dziwnego że się tam dostałeś.
Boruto ze zwiększoną siłą oraz szybkością, ruszył na Kayorashiego. Jednak kiedy był kilka centymetrów przed nim, ten zniknął po chwili kopiąc go w brzuch jednocześnie wybijając w górę.
S:Boruto!
Następnie momentalnie pojawił się nad nadlatującym blondynem, i kopnął go w kręgosłup posyłając na ziemie. Gdy był kilka centymetrów nad nią, chwycił jego głową i nacierał ją o ziemie, po czym kopniak wysłał go w stronę wioski. Uderzył w budynek, który zaraz potem się zawalił. Chwilę później, wyszedł z jego gruzów, starł stróżkę krwi i stanął przed gruzam .
B:Cholera, nie mam wyboru. Będę musiał użyć mojego asa z rękawa.
KY:Hahahahahaha, widzisz różnica w naszych mocy  jest zbyt wielka. Cokolwiek teraz zrobisz, na nic się nie zda.
B:Zaraz zobaczysz. (odparł po czym zacisnął pięści i zaczął się skupiać)
Mimo że był w trybie Ultra – Shinobiego, jego włosy z blond zmieniły się na czerwone, aktywował także swoje złote oczy.
KY:C....co to jest, skąd bierze się ta moc?
B:Pozwól że ci przedstawię tryb Ultra Shinobi połączony z mocą klanu Uzumaki.
Boruto się uśmiechnął, po czym zniknął.
KY:Co? Jest jeszcze szybszy niż wcześniej.
W ułamku mini-sekundy pojawił się przed Kayorashim, a następnie walnął go w brzuch, ten splunął krwią  i padł na kolana.
KY:Nie może być, to ja powinienem być najpotężniejszy na świecie. Nie zaakceptuje tego, nie ma mowy by to zaakceptował!
Kayorashi odskoczył od swojego przeciwnika, tworząc jeszcze raz ogromną kulą energii.
B:Głupiec, nigdy się nie nauczysz.
W odpowiedzi na ten atak, Boruto stworzył ogromnego rasengana, wspomaganego naturą błyskawicy. Kiedy techniki były odpowiedniego rozmiaru obaj rzucili się na siebie, gdy se ze sobą zderzyły, nastąpiła ogromna eksplozja, której podmuch popchnął resztę shinobi parę kilometrów dalej.
Kilka minut później, Boruto oraz Kayorashi stanęli naprzeciw siebie, ten drugi zaczął ciężko dyszeć.
KY:Nie sądziłem że będę zmuszony do tego zmuszony, ale nie mam wyboru.
B:Moje oczy widzą chakre, więc przestań pieprzyć że jesteś jeszcze w stanie coś zrobić.
KY:Zaraz  się przekonasz.
Kayorashi złączył ze sobą swoje ręce, a po chwili zza jego pleców z ziemi wyrosły dwa ogromne grobowce, z jednego wyleciała białowłosa i skóra kobieta posiadająca trzy oczy, a z drugiego tego samego koloru dużo starszy mężczyzna.
NU:Te postacie, jest źle.
SU:Tak, drań przyzwał Kaguye oraz Mędrca Sześciu Ścieżek.
NU:Boruto! Uciekaj stąd, robi się niebezpiecznie!
B:Nie żartuj tato, teraz wreszcie zaczyna się robić ciekawie.
Kiedy Kayorashi przywołał zwłoki Kaguyi i jej syna, przegryzł kciuka  a następnie narysował jakiś znak na swoim brzuchu, potem wziął nóż i wzdłuż tego znaku przeciął sobie brzuch.
B:Co ty wyprawiasz?
KY:Zaraz, zobaczysz prawdziwy terror.
Nagle z wnętrzności brzucha wyleciały jakieś nici które przyczepiły się do zwłok Kaguyi i Hagoromo, a następnie wciągnął ich ciała do swojego. Wówczas jego ciało się zmieniło. Włosy stały się białe dłuższe i wyostrzone, tego samego koloru skóra.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz