Łączna liczba wyświetleń

środa, 31 maja 2017

Rozdział: 108

Rodzeństwo Uchiha aktywowało swoje Susanoo na najwyższym poziomie. Kagari wystrzelił kilka duchowych pocisków ze swojego Susanno, Kawaki oczywiście odepchnął ją Shinrą Tensei, w tym momencie Sarada przygotowywała strzałę ze swojego Susanoo, dodatkową Kagari pokrył ją swoim amaterasu, po czym czarnowłosa dziedziczka Sharingana wystrzeliła ją, kiedy strzała uderzyła w cel nastąpiła wielka eksplozja, w tym momencie Susanoo Sarady zniknęło, dziewczyna złapała się za oczy.
KU:Sarada, wszystko w porządku?
S:Tak, chyba tylko trochę przesadziła z używaniem Susano.
Kiedy rodzeństwo ze sobą rozmawiało, nagle obok nich pojawiła się nie wielka czarna kula energii, która sekundę później eksplodowała, Sarada oraz jej brat nie zdołali nic zrobić i bez pośrednio wpadli w zasięg eksplozji.
BU:Sarada, Kagari!
M:N...nie możliwe.
Gdy dym się rozwiał, w miejscu w którym wcześnie stali był tylko wielki krater. Boruto z pomocą Mitsukiego natychmiast tam się udali, byli mocno zaskoczeni tym co tam zastali. Sarada oraz Kagari leżeli nieprzytomni z tą różnicą, że dziewczyna nie miała swojej lewej ręki a chłopak prawej nogi. W oczach chłopaka pojawiły się łzy, był wściekły na Kawakiego.
KK:Przyjemny widok nieprawdaż, nie martw się zaraz podzielisz ich los.
BU:Ty draniu, zapłacisz za to. (odparł ponownie wchodząc w tryb Ultra-Shinobi)
BU:Mitsuki zabierz stąd Saradę oraz Kagariego i przekaż ich do medyków.
M:A co z tobą?
BU:Ja się nim zajmę.
M:Jesteś pewny?
BU:Tak, pośpiesz się czuje jak ich siła życiowa słabnie.
M:Dobrze. (odparł biorąc swoich przyjaciół i wracając do wioski)
KK:O nie, nie pozwolę wam uciec. (powiedział ruszając na Mitsukiego)
Nim do niego doleciał, jego drogę zagrodził Boruto.
BU:Zapomniałeś, ty walczysz ze mną. Za nic ci nie wybaczę że próbowałeś zabić moich przyjaciół! (powiedział wściekły)
Wściekłość Boruto sprawiła że jego moc znacznie się zwiększyła, była na tyle potężna że cała okolica zaczęła się trząść oraz powstał silny podmuch wiatru.
Boruto w ułamku sekundy pojawił się przed Kawakim i kopniakiem posłał go na ścianę, gdy się od niej odbił blondyn pojawił się za nim i złączonymi pięściami walnął go w kark posyłając na ziemie. Następnie pojawił się nad nim i zaczął go obijać, na koniec chciał wykończyć go rasenganem ale w ostatniej chwili Kawaki zamienił się w hologram. Prawdziwy w tym czasie wybił się w powietrze, jednak nie na długo cieszył się swobodą, gdyż po chwili Boruto ponownie pojawił się przed nim i zaczęli się wymieniać ciosami, chodź to bardziej Kawaki obrywał. Po kilku minutach Kawaki leżał ledwo przytomny na ziemi, Boruto podszedł do niego i chwycił go za koszulę.
BU:Teraz zapłacisz za wszystko co do tej pory uczyniłeś.
Nim Boruto zadał ostateczny cios, Kawaki się uśmiechnął i przebił go swoim ostrzem chakry, blondyn splunął krwią, następnie brunet odepchnął go od siebie. Boruto padł na ziemie, ledwo mogąc się ruszyć, fioletowa aura otaczająca jego ciało zniknęła.
BU:”Cholera, nie mogę się ruszyć.”
KK:Shinobi nie powinien tracić czasu na zbędne gadania tylko od razu przystąpić do działania. Nadszedł czas by się pożegnać. Raiton: Snake Shot Death! (powiedział wystrzeliwując podwónego węża z błyskawicy)
Nim technika dotarła do Uzumakiego, ktoś powstrzymał ją inną techniką, po czym stanął przed Boruto.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz